Dania obiadowe z nutką alkoholu

Pieczone szaszłyki w marynacie z ginem

Pierś z kurczaka jest bardzo popularnym składnikiem w wielu potrawach, można przygotować ją na wiele sposobów, a jednym z ciekawszych będą szaszłyki marynowane w ginie i przyprawach. Można liczyć na niezwykłe doznania smakowe. Bazą będą oczywiście pokrojone w kostkę piersi z kurczaka, ale kluczową rolę odgrywa w tym przepisie marynata.

Do jej przygotowania potrzebne są następujące składniki:

Szklanka wody, szklanka ginu, ćwierć szklanki toniku i soku cytrynowego, rozdrobniona cebula, dwa ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę, łyżka suszonej bazylii i oregano, sól i pieprz do smaku.

Wykonanie:

Wszystkie składniki na marynatę należy ze sobą połączyć, następnie wkłada się do niej pokrojone kawałki kurczaka. Mięso powinno się marynować przez co najmniej pół godziny, ale jeśli ma idealnie przejść wszystkimi przyprawami, to zaleca się pozostawiać je w marynacie na kilka godzin. Zamarynowany kurczak jest już gotowy do nadziewania na wykałaczki, po czym należy piec szaszłyki po pięć minut z każdej strony. Marynaty oczywiście nie należy wyrzucać, bo powstanie z niej pyszny sos. Wystarczy przecedzić ją do rondelka, po czym gotować, aż zgęstnieje po odparowaniu wody. Wyborny sos posłuży do polania gotowych szaszłyków.

Łososiowo-szpinakowe spaghetti

Miłośnikom kuchni włoskiej polecić można spaghetti z dodatkiem łososia i szpinaku oraz obowiązkowym dodatkiem wódki, który doda potrawie wyrazistego smaku.

Do jej przygotowania potrzebny będzie:

Makaron typu spaghetti, pół kilograma świeżych liści szpinaku, 150 g wędzonego łososia, szklanka śmietany kremówki, trzy łyżki masła, dwa ząbki czosnku, pieprz i sól do smaku oraz wódka, w tym przypadku cztery łyżki.

Wykonanie:

Makaron należy wstawić do ugotowania, a w międzyczasie podsmażyć szpinak na maśle, po czym dodać do niego plastry łososia i podlać wszystko wódką. Kolejnym krokiem będzie dodanie czosnku do sosu, po czym należy jeszcze przez chwilę go podsmażać. Na koniec pozostaje dodanie śmietany i doprawienie sosu do smaku. Należy podusić go przez parę minut, dzięki czemu składniki dobrze się połączą i przegryzą wszystkie smaki. Gotowy sos nadaje się już do polania odcedzonego makaronu.

Prawdą jest to, że alkohol ulatnia się z czasem i potęguje to obróbka termiczna, ale nie następuje to od razu. Jego zawartość spada podczas duszenia potrawy, ale następuje to powoli. Kluczowym czynnikiem jest tutaj czas, dlatego alkohol najlepiej będzie dodać pod koniec gotowania, co przełoży się na jego niewielkie straty.

Artykuł partnerski.